Neczaj
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Św. Piątka, Zamość
|
 Wysłany: Nie 13:38, 09 Kwi 2006 Temat postu: Silnik Roku 2003 - Renesis |
|
|
Renesis jest to ulepszona wersja silnika Wankla, w której wyeliminowano wszystkie wady poprzednika takie jak wysokie spalanie czy przedostawanie się spalin do nie spalonej mieszanki paliwowo-powietrznej.
Wśród producentów samochodów tylko Mazda konsekwentnie stosuje silnik Wankla. To, że reszta samochodowego świata zrezygnowała tymczasem z silników z wirującym tłokiem ma przyczynę w mocno spolaryzowanym charakterze tej jednostki napędowej. Z jednej strony składa się ona ze stosunkowo niewielkiej liczby części, które obracając się rotacyjnie są wolne od powodujących wibracje swobodnych sił i momentów, przez co kultura pracy jest wyjątkowo wysoka. Z drugiej zaś, komora spalania ma skrajnie niekorzystny, sierpowaty kształt. Ponieważ ciepło spalania w skrajnych miejscach komory jest błyskawicznie absorbowane przez metalowe powierzchnie tłoka i cylindra, proces spalania ulega zakłóceniu. Niespalone paliwo dostaje się ostatecznie do układu wydechowego, co nie odbija się korzystnie ani na zużyciu paliwa, ani czystości spalin. Zasadniczą przeszkodą jest też kolektor wylotowy, który w konwencjonalnych silnikach Wankla prostopadle dochodzi do trochoidalnej bieżni tłoka. Gdy krawędź tłoka przesuwa się nad otworem, daje nie tylko spalinom wolną drogę w kierunku układu wydechowego, ale też umożliwia przedostanie się części spalin do następnej komory spalania, która w tym samym momencie zasysa świeże powietrze. Ten swoisty rodzaj wtórnego obiegu spalin może wprawdzie w niektórych zakresach obrotów przyczynić się do redukcji tlenków azotu w spalinach, ale niestety nie daje się nim sterować. Poza tym istnieje zawsze konflikt dotyczący wielkości kolektora wylotowego. Jeśli kolektor jest większy, to wprawdzie mniejsze są straty przepływu, co powoduje wzrost sprawności a zarazem mocy i redukcję zużycia paliwa, ale z kolei więcej spalin dostaje się do następnej komory - co z kolei ogranicza sprawność.
W nowej jednostce napędowej Mazdy, nazwanej Renesis, kolektor wylotowy został przesunięty z bieżni tłoka, tam gdzie znajdował się już kolektor dolotowy - na boczną ścianę korpusu. Dzięki temu spaliny opuszczają silnik już nie w kierunku promieniowym, lecz w bok, równolegle do osi silnika. Było to możliwe, ponieważ Mazda zupełnie zmieniła system smarowania. Przy konwencjonalnej konstrukcji silnika Wankla, zawsze wtedy, gdy krawędź tłoka przemieszczała się nad otworem wylotowym, między układem wydechowym a wnętrzem silnika powstawało połączenie. W wyniku tego nie tylko gorące spaliny przedostawały się do oleju silnikowego, ale też niespalony olej w niekontrolowany sposób do spalin. W nowym silniku Mazda smaruje bieżnię tłoka z zewnątrz pompami dozującymi, dzięki czemu bok tłoka pozostaje w dużym stopniu nie zaolejony.
Przemieszczenie kolektora wylotowego pozwoliło nie tylko na powiększenie jego przekroju, ale umożliwiło też wybór korzystniejszej lokalizacji. Początek wydechu następuje teraz - podobnie jak w wypadku później otwierającego się zaworu wylotowego w silniku konwencjonalnym - już nie tak wcześnie, co wydłuża suw pracy: efektem jest zwiększenie mocy i zmniejszenie zużycia paliwa. Mazda jednak na tym nie poprzestała. Nie tylko kolektory wylotowe, ale też dolotowe (dwa dla każdego z dwóch tłoków) zostały powiększone. Ich wloty są również równoległe do osi silnika. Jednocześnie podzielono je na wiele mniejszych kanalików. Kanaliki te są umieszczone jeden za drugim (patrząc w kierunku ruchu tłoka) i mogą być osobno otwierane i zamykane. Dzięki temu można uzyskać różne fazy rozrządu - podobnie jak w nowoczesnych silnikach o posuwisto-zwrotnym ruchu tłoka dzięki obrotowi wałka rozrządu. Ponieważ kanaliki te różnią się od siebie geometrią, a co za tym idzie właściwościami - kanał dolotowy o zmiennej geometrii przestał być wyłącznym przywilejem konwencjonalnego silnika spalinowego. Dzięki wysiłkowi, jaki Mazda włożyła w silnik Wankla, przestał on być taki prosty jak dotąd, ale za to stał się wyraźnie lepszy. W liczbach wyraża się to następująco: w porównaniu z poprzednim biturbo z modelu RX-7, nowy silnik ma ważyć o 30 procent mniej oraz zużywać o 40 procent mniej paliwa. Natomiast zasadniczy charakter silnika Wankla się nie zmienił. Moc 240 KM jest osiągana przy robiącej wrażenie prędkości obrotowej 8500 obr/ min, zaś maksymalny moment obrotowy 220 Nm - przy 7500 obr/min.
Post został pochwalony 0 razy |
|
